Teraz czytam...

"Kiedy odszedłeś" Jojo Moyes
"Szeptucha" Katarzyna Berenika Miszczuk

wtorek, 1 października 2013

wiśniowo, poziomkowo...

   Jak widać w moich przeczytanych pozycjach, właśnie odhaczyłam dwie kolejne pozycje mojej KejtEm. Dwie powieści z serii jagodowej "Wiśniowy dworek" i "Rok w Poziomce" przeczytałam w tempie ekspresowym. Nie mogę powiedzieć, że byłam nimi tak zachwycona jak "Bezdomną" czy "Nadzieją", bo to nie ta sama liga literacka, ale obydwie mi się podobały i z dużą przyjemnością sięgnęłam po kolejną część.
   "Wiśniowy dworek" to historia o rodzinnych dylematach, problemach i poszukiwaniach. Opowieść o dwóch Danusiach, siostrach-bliźniaczkach, które odnajdują się po latach wzrusza, łapie za serce choć momentami wydaje się być aż nazbyt cukierkowa, co wcale nie przeszkadza w czytaniu.
"Rok w Poziomce" bardziej mnie zauroczył niż poprzednia pozycja. Zdecydowanie lepiej mi się czytało o Ewie przez nikogo nie kochanej, szukającej swojego wymarzonego domku gdzieś w Polsce, która odnajduje swe marzenie, odzyskuje rodzinę i zakochuje się z wzajemnością.
   Obydwie książki napisane są o kobietach i dla kobiet, mimo, że historie są naiwne, wyssane z palca i nierzadko naciągane do granic możliwości, to polecam z całą odpowiedzialnością na jesienne deszczowe popołudnia. Opowiadania pełne są słońca, kolorów i kończą się szczęśliwie. To terapia antydepresyjna pozwalająca oderwać się od szarej codzienności, wczuć się w losy bohaterki i marzyć o podobnym szczęściu w życiu. Choć na chwilę stajemy się kimś innym.
Wiśniowy dworek - Michalak KatarzynaRok w poziomce - Michalak Katarzyna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz