Zachwyciła mnie nie tylko sama fabuła, która jest dla mnie bardzo interesująca - uwielbiam okres II wojny światowej w literaturze, ale również analiza ludzkiej psychiki. Autorka po mistrzowsku przedstawia postać młodej Sage, która po wypadku nie może zaakceptować swego wyglądu, zamyka się w sobie, brnie w związek bez przyszłości i izoluje się od świata zewnętrznego. Analiza psychiki kobiety, tego czym się kieruje w życiu, z czego wynikają takie, a nie inne decyzje urzekła mnie swą prostotą, ale równocześnie gruntownym przygotowaniem pisarki.Zupełnie zaskoczył mnie obraz przedstawiony z perspektywy Josefa Webera - do tej pory znałam tylko "Rozmowy z katem", które przedstawiały by historię okupacji, holocaustu z perspektywy zaangażowanego w wydarzenia wojenne Niemca. W "To, co zostało" możemy obejrzeć wojnę oczami żołnierza, który będąc patriotą ma jednak inne poglądy niż jego przywódca, walczy ale, robi to wbrew sobie. Czytając zadawałam sobie pytanie jak ludzie do tego mogli dopuścić, z czego wynikało ślepe zapatrzenie w ideologię zupełnie niezgodną z ludzkim sumieniem, skąd Hitler wygrzebał tylu fanatyków, którzy zamordowali w imię czystości rasy miliony niewinnych ludzi?
To świetna książka, zmuszająca do myślenia, do zastanowienia nad ludzkimi wyborami.Zaczęłam się zastanawiać, czy ja czasem nie oceniam ludzi kierując się pozorami, fałszywym obrazem zbudowanym na szczątkowych informacjach? Po przeczytaniu ostatniej strony, długo jeszcze myślałam nad pytaniami, które zawisły nierozstrzygnięte.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz